Me serce rozpaczą krwawi.
Duch mój gorzko płacze.
Nie wiem czy jeszcze
Duch mój gorzko płacze.
Nie wiem czy jeszcze
Kiedyś Cię zobaczę.
Chodzę po uczuć labiryncie krętym.
Wierzę, że duch mój został w bólu zaklęty.
Czemu nie chcesz mnie wyzwolić z rozpaczy?
Pozwól mi odejść z honorem.
Chcę już poczuć ciepłą krew po mej
Chodzę po uczuć labiryncie krętym.
Wierzę, że duch mój został w bólu zaklęty.
Czemu nie chcesz mnie wyzwolić z rozpaczy?
Pozwól mi odejść z honorem.
Chcę już poczuć ciepłą krew po mej
Skórze spływającej bladej, drżącej.
Odejdę stąd za jednym tchnieniem,
Odejdę stąd za jednym tchnieniem,
Mając przed oczami Ciebie.
Wierzysz w to co widzisz
Nie wiesz jak to nazwać
Ból?
Cierpienie?
Nie...to nasze przeznaczenie
Żyć na wieki z dala od siebie
Mając nadzieję na lepsze jutro
Lecz ono nie nadejdzie
Wiesz o tym doskonale
Próbujesz znowu nie siegnąć dna
Boisz się tego że beze mnie
To się nie uda
Odwracam się plecami do Ciebie
Krzyk dławi mnie od środka
Chcę byś wrócił
Idziesz dalej swoją drogą...
sweetaśne :D
OdpowiedzUsuń