Wokół noc
Księżyca panowania
czas
Idziesz krokiem
dziarskim
W mroku ciche uliczki
śledzą Twój krok
Milczące jak
zapomniane grobowce
W cieniu skąpane
Twoje serce drży
Czujesz niepokój
Puls szaleje w Twych
żyłach
Ostrzega
Przed tym, czego nie
widzisz
Czego nie czujesz
Przed tym w którego istnienie nie wierzysz
Ale on jest
Obserwuje Cię z uwagą
Idzie ku Tobie i
dopada…
Czujesz otępienie,
umykające życie
Widzisz tylko twarz z
marmuru białą
Oczy jak lód zimne
Wargi czerwone niczym
płatki róży
Już wiesz, kto to
Śmierć we własnej
osobie
Idziesz jej na
spotkanie
Znikając jak świecy
płomień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz